Wiosna i lato to niezaprzeczalnie najlepszy czas na długie spacery i wycieczki. Wiedzą to nie tylko posiadacze zwierząt domowych, którzy szczególnie w tych porach roku dbają o odpowiednie zabezpieczenie swoich pupili przed krwiopijnymi pajęczakami. Wielu posiadaczy psów i kotów wraz z nadchodzącą jesienią mówi z ulgą, że sezon na kleszcze w końcu został zażegnany. W kąt odstawiane są wszelkiego rodzaju preparaty ochronne, a kiedy pogoda sprzyja zwierzęta wyruszają na długie, jesienne spacery ze swoimi opiekunami. Czy na pewno są już wtedy bezpieczne?

Paradoksalnie to właśnie wrzesień i październik są miesiącami nasilonej aktywności kleszczy. Jak pokazuje mapa dostępna u producenta linii produktów weterynaryjnych Fiprex, najbardziej obawiać się kleszczy powinniśmy w dziewiątym miesiącu w roku. Alert dotyczy też największego zakresu terytorialnego, bo całej Polski. W kolejnych miesiącach, co prawda jest już trochę lepiej, bo natężenie ogranicza się tylko do województw położonych w środkowym paśmie kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że ku zdziwieniu wielu osób, wraz z końcem lata sezon na te wyjątkowo złośliwe pajęczaki nie mija.

Co robić? Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z faktu, że zagrożenie wcale nie minęło. Jeśli do tej pory nie stosowaliście żadnych środków przeciw kleszczom i wasz zwierzak jakimś cudem uniknął nieproszonych gości to macie wielkie szczęście ale koniecznie musicie zadbać o bezpieczeństwo pupila w okresie jesiennym.

Na rynku preparatów na kleszcze jest wiele. Nie oznacza to jednak, że każdy jest dobry. Środków nie można stosować też równolegle, dlatego wybierając konkretny należy mieć pewność, że będzie odpowiedni dla Twojego psa czy kota. Godnym polecenia produktem jest wspomniany wcześniej Fiprex, występujący pod postacią sprayu i tubki, w różnych wariantach dostosowanych do wagi Twojego zwierzaka. To, co podkreślają właściciele psów stosujących Fiprex, to jego łatwa aplikacja, która pozwala nałożyć środek sprawnie na skórę pupila, a szybkie wchłanianie zapobiega przypadkowego zlizaniu go z sierści przez zwierzaka. Co ważniejsze, produkt może być stosowany nawet w gronie szczeniąt już od 8 tygodnia życia.

A co dzieje się z aktualnie przyczepionymi kleszczami? Można rzec: ,,Nic!” - działanie Fiprexu widoczne jest już w ciągu 24-48 godzin po aplikacji na skórę czworonoga. Powoduje to natychmiastową i bezkonkurencyjną walkę z wgryzionymi w skórę psa lub kota kleszczami, zwyczajnie zabijając je. Tak pokonane kleszcze odpadają same, a te które nadal utrzymują się w sierści należy delikatnym ruchem strzepnąć z naszego pupila. Niepotrzebne jest wówczas skomplikowane usuwanie pajęczaków. Problem znika sam!

Informacja prasowa.